środa, 23 stycznia 2008


Wernisaż w czwartek, 24 stycznia o godz. 18.00 w Galerii Sztuki Współczesnej przy Pl. Teatralnym 12 w Opolu.

piątek, 18 stycznia 2008

Projekt GRAFIKA

graf.: Leah Rush
Przedsięwzięcie ma na celu zgromadzenie portfolii z graficznymi odbitkami m.in. studentów i zorganizowaniu specjalnej wystawy po jego zakończeniu. Biorący udział w projekcie studenci są zobowiązani do zrobienia określonej liczby kopii swojej pracy na określonym formacie. Student ma dowolność w doborze techniki (grafika warsztatowa lub wydruk obrazu cyfrowego), rodzaju papieru czy tkaniny itp.
W zamian otrzymuje taką samą liczbę różnych prac innych osób, kompletując tym samym bogaty zbiór odbitek- będący przeglądem różnorodności stylów, technik.
Chętnych prosi się o podsyłanie propozycji z PRZEWODNIM TEMATEM PROJEKTU, propozycją wielkości formatu i nakładu ( na adres:
bodziakropka@interia.pl ) do 19 lutego 2008 i o kontakt z panią Moniką Kamińską, prof. IS/UO.
Projekt będzie trwał przez okres akademickiego letniego semestru 2008. Wystawa ze zgromadzonymi pracami i przekazanie portfolii uczestnikom odbędzie się przed rozpoczęciem letniej sesji. Wystawa będzie mieć miejsce w Opolu i Kielcach.
Do projektu zaproszony jest także Instytut Sztuki z Kielc.
Przedsięwzięcie realizowane jest z inicjatywy studentów opolskiego Instytutu Sztuki.

środa, 16 stycznia 2008

Konkurs foto

szczegóły na: http://www.promocja.uni.opole.pl/news.php?id=17&lang=pl

Animacje w I.S

Już za chwilę, już za moment!
Dziś, w środę, 16 stycznia
o godzinie 19.00
w Instytucie Sztuki przy Wrocławskiej 4
odbędzie się kolejny pokaz polskiej animacji.
Kto jeszcze siedzi w domu i czyta tę informację, niech szybko zakłada szalik i pędzi do I.S!

poniedziałek, 14 stycznia 2008

WYSTAWY

Po przerwie techniczno-świątecznej wracamy do kulturalnego informowania.
Na dobry początek dwie recenzje z Warszawy

Wilhelm Sasnal

Zachęta Narodowa Galeria Sztuki
27.11.2007-02.03.2008


Największa do tej pory wystawa artysty, w jednej z najbardziej prestiżowych galerii
polskich. Daje jednak co najwyżej ogólne pojęcie o jego sztuce, wbrew pozorom wystwa nie jest wcale taka "duża" (Sasnal podobno wpadł do galerii na dzień przed wernisażem i zdjął 27 obrazów). Całemu jego malarstwu, z wyjątkiem kilku wystawianych obrazów, (zwłaszcza "Kielce-W-wa" i "Las", gdzie paroma pociągnięciami potrafi stworzyć historię/obraz) o wiele bliżej do grafiki. I faktycznie znajdujemy wiele genialnych rozwiązań ("Mościce", "Partyzanci"czy "Rodzina"). Tworzy swój język poprzez oczyszczanie formy do minimum i robi to bezbłędnie. Jego obrazy są bardziej przemyślane, niż "malowane". Jeżeli chodzi o rozwiązania czysto plastyczne jest świetny, z przekazem innej treści bywa niekiedy gorzej (np.:"Andersen"). Przechodząc przez kolejne sale widać jak odchodzi od myślenia wizualnego oddziaływania grafiki do konstruuowania obrazu ("czaszka","Wojtek","Joe Byron"...) i połączenia form syntetycznych z fotorealizmem co daje niespotykany efekt (nie bez powodu najnowsze obrazy są prezentowane w najmniejszej sali odzielonej od 2 pierwszych salą projekcyjną), min.: "Portret z rodziną", "leżący mężczyzna". Jego starsze malarstwo kojażyć się może raczej z notatkami malarskimi czy grafiką, niż strikte malarstwem. Poza 3-ma z malarstwem, są 2 sale w których pokazywane są jego filmy, w pierwszej-większej kilka krótkich form. W ostatniej coś o Brazylii.
Sasnal daje świetne pojęcie o jego pokoleniu. Patrzy i mówi nie o tym co widzi, ale to co widzi. W polskim malarstwie potrzebny, niezbędny był ktoś kto powie to co on. Te rzeczy trzeba było zrobić i to właśnie w ten sposób.
Alina Ślesińska (1922-1994)

Zachęta Narodowa Galeria Sztuki
08.12.2007-24.02.2008
W 4 salach wystawiane są projekty, szkice, film dokumentalny dotyczący życia artystki, animacja jednego z jej organicznych sinusoidalnych mostów, oraz zaledwie 2 rzeźby (reszta zaginęła w 1970 podczas likwidacji pracowni artystki).
Była jedną z najsławniejszych polskich rzeźbiarek lat 50'/60' zaraz obok Szapocznikow. Jej nazwisko kojarzone jest z artystami takimi jak Edward Hartwig, Eustachy Kossakowki (wystawiane są także fotomantarze jego autorstwa z wykorzystaniem form arch. użytkowej Ślesińskiej).
Była uczennicą Xawerego Dunikowskiego, a nawet protegowaną Jeana Cassou czy Henrego Moore'a. Wystawiała w Paryżu, Londynie, Wiedniu, Waszyngtonie (lata 60' PRL!). Jej największym osiągnięciem jest pomnik komunistycznego prezydenta Ghany: Nkurmaha.
Prezentowane szkice i projekty dają ogólne pojęcie o jej podejściu do rzeźby i architektóry, jednak nie mają w sobie nic nadzwyczajnego. Projekty wielopoziomowych miast wydawały się niewiarygodne na tamte czasy, mimo iż były prekursorkie w kwestii rozwiązania problemów wielkich metropolii przyszłości, dalej są i pozostaną jedynie w sferze wyobraźni ("Projekty dla architektóry" 1960'). O rzeżbach powiedzieć można jeszcze mniej - jedyną prezentowaną jest "Gimnastyka" przedstawienie dwóch postaci złączojnych dłońmii i głowami, raczej prymitywne w formie i dzisiaj wywierające z pewnością inne wrażenie. Jednak nie ulega wątpliwości że artystka ta odegrała ciekawą rolę w historii sztuki polskiej tamtych lat.

Karol Lament(2)